piątek, 25 stycznia 2013

Kiss you cz.11

rozdział dedykowany Anonimkowi ;*

proszę o chociażby 3 komentarze jeśli chcecie kolejną część ;*


bohaterowie, prolog i rozdział pierwszy opowiadania Heart Attack gotowy. teraz pozostaje tylko czekać, aż znajdą się chętni do czytania :D


zdeklaruj się pisząc w komentarzu HA


a no i prośba do was = w komentarzu napisz kogo chciałabyś w głównej roli - to niewiele dla ciebie, ale dla mnie dużo znaczy twoje zdanie


chcę wam polecić świetny blog : http://walk-away-and-stay.blogspot.com/

___________________

Miesiąc, tyle czasu minęło od kiedy jesteśmy w Luton. Każdy dzień i godzinę spędzam przy jej łóżku. Nadal się nie wybudziła. Chłopacy dwa dni po wypadku dowiedzieli się, że to ja ją potrąciłem. Próbowali mnie pocieszyć, chociaż to nic nie dawało. Wakacje się kończą, a my za tydzień wracamy do domu. Nie mogłem zostawić jej tu samej. Załatwiliśmy możliwość przewiezienia jej do Londynu, dodatkowo będzie miała tam lekarzy specjalistów. Pocałowałem jej malinowe i od długa nieruchome usta, na pożegnanie. Karetka odjechała, a my wróciliśmy po nasze rzeczy. Zabraliśmy je i wróciliśmy do domu, do naszego Londynu. Podjechaliśmy pod drzwi naszego mieszkania. Otworzyłem je i pobiegłem na górę. Uderzyła we mnie fala wspomnień - tych dobrych. Otarłem samotną łzę i wszedłem do łazienki. Wziąłem długą i odprężającą kąpiel, a potem zbiegłem na dół. Chwyciłem jedną kanapkę i wróciłem do Range Rovera. Zapiąłem pasy, a po kilku minutach zawitałem pod nowym szpitalem. Opuściłem auto i ruszyłem do drzwi wejściowych. Pchnąłem je i już po chwili byłem w środku. W recepcji dowiedziałem się, gdzie leży i pośpiesznie tam poszedłem. Zająłem miejsce obok łózka i jak każdego innego dnia mocno ścisnąłem jej dłoń. Godziny mijały, a ja opowiadałem jej co nowego u nas. Teraz była, jak księżniczka - Śpiąca Królewna. Pocałowałem jej blady policzek i pożegnałem się. Było po trzeciej. Wróciłem do domu i położyłem się spać. 
Okryłem kołdrą po czubek nosa i znów śniłem o niej. W moich snach, zawsze była wesoła i uśmiechnięta. Teraz zrozumiałem, że kocham ją ponad wszystko i jest jedynym sensem mojego życia, które bez niej nie istnieje.
*.*
Minęły kolejne dwa miesiące, a ona nadal śpi. Powoli moja nadzieja na jej powrót gaśnie. Każdy dzień bez jej uśmiechu i pocałunku, jest dla mnie dniem straconym. Powoli zaczynam zaniedbywać zespół, fanów, przyjaciół, chłopaków i rodzinę. Cały czas siedzę przy jej łóżku i rozmawiam z nią. Czuję jakby mnie słyszała. Zbliża się nasza trasa, co ja zrobię? Nie mogę jej zostawić. Nie teraz, przecież zawsze może się wybudzić. Tak jestem dupkiem i to na dodatek ślepym. Kochała mnie, a ja nie uwierzyłem jej, że nie odwzajemniła jego pocałunku. Czemu? Ja się pytam czemu?
*.*
Odwołaliśmy całą trasę. Nie mogłem występować. Stałem się wrakiem człowieka. Kilka razy, nawet próbowałem odebrać sobie życie, jednak gdy tylko chciałem to zrobić w głowie słyszałem jej szept proszący bym tego nie robił. Zwariowałem. Tak, to chyba dobre określenie. Przestałem jeść, spać. Robić wszystko, co każdy musi by żyć. Jutro, dokładnie jutro mija już rok od kąd moja ukochana leży w śpiączce. Jej rodzice i siostra odwiedzają ją raz w tygodniu, a ja dzień w dzień, godzinę w godzinę. Popadłem w obsesję. Wróciłem dziś do domu. Jak dawno nie robiłem tu żadnej rzeczy oprócz kąpieli i kilko godzinnego snu. Znów wykonałem rutynowe czynności dodatkowo zjadając dwie kanapki z serem i szynką. Położyłem się do łóżka i oddałem się w jej objęcia. Jej, ponieważ w każdym śnie widzę ją. 
*.*
Dziś, dzień feralnego wypadku. Planowałem cały spędzić przy niej. Wszyscy razem pojechaliśmy do szpitala i spędziliśmy ok. godziny siedząc bezczynnie przy jej łóżku. Niall i reszta poszła coś zjeść. Zostaliśmy sami, wybuchłem, tak po prostu rozpłakałem się i zacząłem ją przepraszać. Twarz schowałem w pościel, gdy nagle poczułem ruch jej delikatnej dłoni. Ścisnęła moją, a ja podniosłem głowę. Wybudzała się, puściłem ją i pobiegłem po lekarza. Po chwili on i grupka innych specjalistów stała przy jej łóżku, a my czekaliśmy za drzwiami.


Wykonali najpotrzebniejsze badania i poprosili abyśmy poszli do jego gabinetu. Tak też zrobiliśmy. Doktor wskazał miejsca siedzące, które po chwili zajęliśmy i zaczął swój monolog. Okazało się, że po roku śpiączki [T.I] wybudziła się, ale niestety jest też jeden minus. Okazało się, że popadła w amnezję i nie pamięta żadnej rzeczy z swojego życia. Jak się nazywa, skąd jest dodatkowo gdy lekarz zapytał czy wie kim jesteśmy odpowiedziała przeczącą. Dodał, że w ciągu najbliższych dni będzie mogła opuścić szpital, ale będzie musiał się ktoś nią zająć i spróbować przywrócić wspomnienia. 
_____________

wiecie co? postanowiłam dodawać min. 2 rozdziały tygodniowo jeśli nie będę miała poważnych powodów, by tego nie robić

proszę o chociażby 3 komentarze jeśli chcecie kolejną część ;*

Mam nadzieję, że rozdział się spodoba. Proszę Was. Każdy, kto przeczyta niech skomentuję. Wystarczy mi zwykła buźka  :)

Agata :D

7 komentarzy:

  1. OMG *.*Genialnyyyyyyy...
    Błagam dodaj kolejny jak najszybciej xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Ja cie musialas cos wukombinowac i padlo na amnezje. Kurcze, ale mnie zaskoczylas. Nie spodziewalam sie takiegp zwrotu akcji:)
    No, ale o to chodzi, zeby umiec nas zaskoczyc i zatrzymac na dluzej;) no i ci sie udalo, bo mnie juz masz;p
    Nie moge doczekac sie nn, wiec pisz dalej, jesli oczywiscie mozesz:)
    Mam nadzieje, ze wybaczysz mi spam?:)

    Zapraszam na opowiadanie o Little Mix, One Direction i nie tylko:

    stereo-soldier.blogspot.com

    Pozdrawiam!!!;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając ten rozdział zrobiło mi się bardzo przykro tak smutno, chociaż tyle, że się wybudziła, ale dopiero po całym roku - długo. Ale tam Harry napewno się za nią weźmie i w trymiga wszystko sobie przypomni ;D
    Mam do Ciebie prośbę, czy mogła byś wyłączyć weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy, to strasznie wnerwiajace i też niewygodne jeśli tak jak ja pisze się na telefonie...
    Z chęcią będę czytać HA, i nie wiem za bardzo co miałaś na myśli z tym kogo chcemy za bohatera, ale jeśli chodziło Ci o kogoś z zespołu to ja poproszę Louisa ;)
    Pozdrawiam Cię moja kochana imienniczko ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest syper prosze pisz więcej

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję za wszystkie miłe komentarze i szczere opinie :)
    , a także za życzenia weny ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje <3
    Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam jak zobaczyłam dedykacje :D
    Już się nie mogę doczekać dalszej części :>
    Anonimek ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooooooo dawaj nastepne ! A pozatym baardzooo chce przeczytac HA moze z Niallerem ? Ale ty zdecydujesz :D i abys miala wene na inne imaginy :*
    -Ziemniaczek :P

    OdpowiedzUsuń