niedziela, 31 marca 2013

:)

Chcę Wam życzyć wesołych świąt Wielkiej Nocy ♥
Trochę późno, ale zawsze lepiej niż wcale . :3
+ rozdział pojawi się dzisiaj wieczorem ewentualnie jutro. Przepraszam, że musicie na niego tak długo czekać . :C

Patusia. xx

piątek, 22 marca 2013

Change My Mind: Part 9.

Podjechałem pod dom (t.i). Czułem jak trzęsą mi się ręce. Wziąłem kwiaty, które dla niej kupiłem i wysiadłem z samochodu. Niepewnym krokiem ruszyłem w stronę wejścia. Zapukałem do drzwi, które chwilę później się otworzyły.
- Niall, mówiłam Ci...
- Proszę. Nie mów, że nam nie wyjdzie. Spróbujmy. Chociaż miałoby to trwać jeden dzień.
- Właśnie tego się boję. Ja... nie nadaję się do związku.
- To on nie był zbyt dojrzały, żeby móc określać się mianem twojego chłopaka.
- Co...? Skąd...?
- Lottie mi opowiedziała. Wiem, że nie chcesz, żeby było jak wcześniej, ale z tego powodu nie możesz być zawsze sama! - podałem jej bukiet. - Są dla ciebie. Zależy mi na tobie. Kocham cię i nie przestane, a jeśli mnie odrzucisz, nie pozbieram się po tym... - oznajmiłem. (T.i) zarzuciła mi ręce na szyję, przytuliła się do mnie i szepnęła: - dziękuję - wtedy pocałowałem ją po raz trzeci. Po chwili odsunęła się ode mnie na krok. Uśmiechnęła się blado. - Nie teraz Niall. Kiedyś na pewno, ale nie teraz... - szepnęła. - przepraszam - dodała i zamknęła drzwi, znów zostawiając mnie samego, całkowicie zaskoczonego.


Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół 
Ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham kur...
I nie znam już innych słów
To jest zbyt trudne *


Półtora roku później.
(T.i) wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Nie miałem z nią żadnego kontaktu. Wiedziałem, że ułożyła sobie życie. Była zaradną dziewczyną, na pewno sobie poradziła. W przeciwieństwie do mnie. Nie potrafiłem się "odkochać". Może inaczej... Nie potrafiłem zapomnieć o (t.i) i pokochać kogoś innego równie mocno. To bolało, a ja wiedziałem, ze tylko ona umiałaby sprawić, że ból byłby mniejszy...

Miesiąc później, koncert w Cardiff.
- Jak się bawicie?! - krzyknął Zayn, a hala znów zaniosła się wrzaskami i piskiem naszych fanów. Tak, Directioners są zdecydowanie najlepsi. - Uznaję to za odpowiedź twierdzącą - zaśmiał się Mulat  Spojrzałem po widowni. Tyle osób przyszło, żeby obejrzeć nas na żywo. Niesamowite. Moją uwagę przykuł transparent z napisem: "Larry forever". Uśmiechnąłem się do siebie i pokazałem go Louisowi i Harremu, którzy spojrzeli na siebie i zgodnie pokiwali głowami, szeroko się uśmiechając.
- A teraz utwór napisany przez Nialla! Summer love...

"Dzień po tym jak (t.i) dała mi kosza, zadzwonił Simon z propozycją nagrania demo piosenki, którą razem napisaliśmy. Wtedy stwierdziłem, żeby dał nam jeszcze trochę czasu. Myślałem, że jeszcze wszystko się ułoży. Ale oczywiście nie wyszło.
- Nie! Nie nagram tego sam! To jest moja i jej piosenka. Póki ona nie nagra ze mną tego demo, nie będzie to twój utwór. Przykro mi - stwierdziłem stanowczo, gdy Simon nalegał, żebym sam wykonał utwór, kiedy wszystko wyszło na jaw.
- Niall, musimy się za to zabrać. Niedługo nagrywamy. Musimy mieć jakiś materiał... - powiedział, wyraźnie poirytowany.
- Nie. Przekonasz ją-zaśpiewam. Nie uda ci się - trudno. Twoja strata - oznajmiłem i podniosłem się z miejsca. Ruszyłem w stronę wyjścia. Na odchodne rzuciłem jeszcze tylko: - powodzenia Simon..."

Jak widać - nie udało mu się. Tak też na naszej płycie nie znalazła się NASZA piosenka.

Po koncercie, podpisywanie płyt.
- Jak się nazywasz, skarbie? - spytałem, nie podnosząc wzroku.
- Horan, nie wydurniaj się, ok? - usłyszałem. Ten głos. W pierwszej chwili naprawdę nie mogłem uwierzyć. Moje oczy momentalnie powędrowały ku górze i napotkały najsłodszy uśmiech, jaki kiedykolwiek widziałem. Znałem go aż za dobrze. (t.i).
- Przyjechałaś - stwierdziłem, czując jak się rozpływam. Do moich oczu napłynęły łzy szczęścia.
- Jak widać. Podpiszesz mi się? - spytała, wskazując na płytę. Otrząsnąłem się.
- Tak, tak. Pewnie. Proszę - powiedziałem, podając jej CD. - Miło Cię było znowu spotkać.
- Mam nadzieje, że to nie jest nasze ostatnie spotkanie - rzuciła, za nim odeszła od stolika. Spojrzałem na nią, gdy wychodziła, totalnie ignorując inne fanki. W tamtej chwili liczyło się tylko to, że (t.i) wróciła. I znów pomyślałem, że może jednak COŚ z nas będzie...

_______________________________________________________
* Pezet - Spadam

Eloszkii. ♥
Przepraszam, że musieliście czekać 2 tyg prawie... :c Ogl to ten "rozdział" zalegał w kopiach roboczych już prawie tydzień, ale jestem leniwa i nie chciało mi się go skończyć ;x I MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ SPODOBAŁ.

Ostatnio wspominałam o tym nagraniu. Na razie go nie dodam, bo muszę nagrać to jeszcze raz, bo słabo słychać. Może następnym razem podam wam link. :3
Btw oglądaliście AAoOD 2 ? *-* Jaram się tym! ♥ Najlepsza jest piosenka o łyżkach, tag. ;)

Patusia. xx
PS - Następny dodam albo w niedzielę(nie liczcie na to, bo się nie wyrobię), albo dopiero w przyszłym tygodniu ;**
PPS - KOCHAM WAS ♥♥♥

niedziela, 10 marca 2013

Change My Mind: Part 8

Podjechaliśmy pod budynek, w którym mieściło się biuro Simona. Chwilę później siedzieliśmy z Cowell'em przy okrągłym stole, omawiając naszą piosenkę.
- Myślę, że jutro bądź pojutrze będziemy mogli nagrać demo i sprawdzić jak wyjdzie - stwierdził.
- Świetnie. Zadzwonisz jeszcze i domówimy szczegóły, prawda? - spytał Niall. Siedziałam cicho. Nie odzywałam się, bo uważałam, że Irlandczyk sam wszystko załatwi z wujkiem Simonem.
- Pewnie, tak jak zawsze - obdarował nas promiennym uśmiechem. Zwrócił się do mnie. - Jednak się dogadaliście?
- Jakoś nam się udało - stwierdziłam.
- Nie byłaś zbyt optymistycznie do tego nastawiona...
- Ale zmieniłam zdanie na jego temat.
- I'll change my mind... - szepnął Niall. Spojrzałam na niego. Piosenka idealna. O nas.
- Czego się tak szczerzysz? - spytałam obojętnie blondyna, który siedział uśmiechnięty od ucha do ucha. Po tym jak zadałam mu pytanie, zamknął buzie. Chciał coś powiedzieć, ale zachowywał się tak jakby nie mógł wymyślić nic sensownego.
- No... W takim razie - stwierdził Simon. - Do zobaczenia niedługo - uśmiechnął się. Wstałam i ruszyłam w stronę wyjścia, nie patrząc na Nialla. Kiedy weszłam w długi korytarz, prowadzący na zewnątrz, chłopak złapał mnie za nadgarstek. Odwróciłam się. Staliśmy tak blisko siebie, że aż mnie to przerażało. Irlandczyk splótł nasze palce. Wiedziałam, że trochę się waha, przed tym, co zamierzał mi powiedzieć. W końcu zaczął półszeptem:
- (t.i)... Kocham Cię.
- To się nie uda... - stwierdziłam, a on trochę poluźnił uścisk. - Przepraszam... - wyszłam z biurowca, zostawiając blondyna samego. Zaskoczonego i zranionego.

*NIALL*
- Spróbuj ją przekonać... - błagałem Lottie przez telefon. Kolejną godzinę płakałem do słuchawki, bo ona była teraz w Manchesterze.
- (t.i)... Ona... - zaczęła dziewczyna. - Pewnie boi się, że przejdzie przez to, co kiedyś ze swoim poprzednim chłopakiem.
- Pojadę do niej - stwierdziłem. Dziwne, że wcześniej na to nie wpadłem. Zanim się rozłączyłem, usłyszałem od Lottie: - Pamiętaj, ona czuje to samo.

_______________________________________________________

Przepraszam, że takie krótkie, ale nie mam weny jakoś ostatnio. I mogłabym cały czas spać. :d
Teraz zależy od was:
Niall ma być z (t.i) czy ona ma go spławić? 

Chcecie usłyszeć jak śpiewam WMYB? Nie no, co ja piszę. Tego nikt nie chce usłyszeć. xd

Patusia. xx

wtorek, 5 marca 2013

My amazing story. part 2.

Wiem, że już pewnie zapomnieliście o tym, że istnieję, ale no... :<




-Wiesz, że jesteś niesamowita?- zaczął w końcu, wybudzając mnie z głębokich przemyśleń na nasz temat.
-Li, przesadzasz, zresztą jak zwykle, ale dziękuję- pocałowałam go delikatnie w policzek.
-Na przyszłość muszę cię więcej zawstydzać- wielki uśmiech- i nie ma za co. Przecież ja tylko stwierdzam prawdę. No weź obczaj: jesteś taka dzielna, dojrzała, sympatyczna i piękna- powiedział nieco speszony.
-Och, Liam...- oparłam głowę o jego ramię, przysuwając nos do Payne'owskiej szyi. Napawałam się tym hipnotyzującym zapachem męskich perfum.
 
Po godzinie spędzonej na ciekawej rozmowie z żółwio-maniakiem postanowiłam razem z Katie zaprosić go na obiad. Zgodził się. Razem ustaliliśmy, że ugotujemy spaghetti. Simple and effective. Trzeba wspomnieć o jeszcze jednej sprawie. Od jakiegoś czasu między mną a Liamem zrodziło się jakieś bliższe uczucie. Zdarzyło nam się już kilka razy spać w jednym łóżku (oczywiście jako przyjaciele), ale ostatnio każdy jego gest był przepełniony czułością.

Kilka dni później, gdy zostałam sama w domu, a opiekunka zajęła się Katie, postanowiłam uporządkować swoje życie. Zaprosiłam Liama na wieczór filmowy, nie tylko dla tego, że był moim przyjacielem, ale z tego też powodu, że lepiej mi się przy nim rozmyśla.

-[T.I.] wiesz, że reszta One Direction za tobą tęskni?- powiedział w momencie złapania mnie za rękę.
-Ta... dopiero teraz sobie przypomnieli, że jeszcze istnieję?
-Masz rację, za ładnie to oni się nie zachowywali-oznajmił, poprawiając się na kanapie stojącej przed telewizorem.- Ale myślę, że warto dać im drugą szansę. Przepraszam...
-Za co niby?
-Za bardzo wtrącam się w twoje życie.
-Liam, przecież wiesz, że jesteś teraz najważniejszym facetem w życiu moim i Katie, masz prawo czasem dorzucić swoje 3 grosze.
-Dzięki.
 
Nachylił się by pocałować mnie w policzek, a ja nieostrożnie przesunęłam głowę i no cóż...
 
___________________________________________________________________________________
MASSIVE SO SORRY!
:'(

poniedziałek, 4 marca 2013

Ogłoszenia. :D

Sieeeeeeeeeemanko ludziska! ♥♥♥
Sorki, ale dzisiaj coś mi ździebko odbija . :D

Wiem, wiem. Nic nie dodałam już dawno, ale w tym tygodniu NA PEWNO pojawi się kolejna część Change My Mind - czyta to ktoś wgl? o.O Dobra ja nie o tym chciałam. A mianowicie. Chcę Was poinformować, że nie wiem, co z następnym opowiadaniem. Po przejrzeniu moich jakże pięknie uporządkowanych notatek (czujesz ten sarkazm, nie? xd) stwierdzam iż nie stworzyłam nic sensownego. Ale wydaje mi się, że po połączeniu kilku różnych opowiadań może wyjść coś fajnego
(+ nie przeszkadzałoby Wam, gdyby pojawił się w nich jakiś bromance? Niam lub Ziam, bo Larry już był. :3). I głównym bohaterem byłby wtedy Niall (tak wyszło z tego mini głosowania pod It seemed to me that I have seen you...).

No i ogólnie to tyle... Chyba.
Zapewne miałam napisać coś więcej, ale jak zwykle zapomniałam -.-
Aaaaa.... Już wiem.
DZIĘKUJĘ ZA 55 TYS. WYŚWIETLEŃ. Po raz kolejny : KOOOOOOOOOOOOOOOOOCHAM WAS!! ♥♥♥

Coś jeszcze chciałam...
Nagrałam na isingu jak śpiewam WMYB. Bynajmniej miałam źle ustawiony mikr., więc kijowo słychać. Nagram jeszcze raz i pochwalę Wam się tutaj (tak, musiałam se zrobić reklamę. Zazdrościcie mi, nie? :D Sr, jak wyżej. Nie wiem czego się dzisiaj naćpałam. ;oo).

Dobra. Podsumowując: niedługo Change My Mind: Part 8; nowe opowiadanie (może być ten bromance? Może jakiś inny niż Niam i Ziam? Wybór zależy od Was . ♥) + Niall - główny bohater.

Patusia, która kocha Was najbardziej na świecie i bardzo by chciała Was wszystkich poznać, ale wie, że to nie możliwe, więc pozostawia do siebie kontakt: Twitter. i ma nadzieje, że choć część z Was się do niej odezwie . ^^

And again: Love you all . ♥♥

sobota, 2 marca 2013

OGŁOSZENIA PARAFIALNE! -NACIA.

Welcome welcome ;-)
A więc chciałam ogłosić iż zostałam wytypowana (tzn. nie wiem czy ktoś jeszcze z bloga też) do takiego małego konkursu czy coś w tym stylu. Chodzi o to ,że pewnej bloggerce również wytypowanej spodobał się mój wpis, skomentowała go słowami ,'jesteś nominowana...' i mnie wyróżniła co daje mi daj różne przywileje. Napisze w tej notce 11 pytań do wyróżnionych przeze mnie pisarek na które musza odpowiedzieć a kiedy już to zrobią mogą również WYBIERAĆ BLOGGERKI WEDŁUG SIEBIE Z NAJCIEKAWSZYMI OPOWIADANIAMI ,ALE UWAGA! NIE MOŻNA TYPOWAĆ ANI SIEBIE ANI BLOGGEREK ,KTÓRE WAS WYRÓŻNIŁY. Oczywiście będziecie musiały tak samo jak ja napisać to w komentarzach pod ich wpisem i napisać na swoim blogu 11 różnych pytań do nich.

Mam też nadziej ,że dziewczyny  nie będą złe ,że wstawiłam posta bez uprzedzenia :-*
- Nacia.

Oto pytania:
1. Twój autorytet, kto lub co to jest ? 
2. Za co cenisz chłopaków z 1D? (cechy charakteru itp.)
3. Ulubiony film. 
4. Szanujesz czy hejtujesz fanki Justina Biebera? 
5. Jak widzisz siebie za 10 lat? 
6. co byś wolała :przyjaźnić się z Niall'em a nie lubić się z Liamem czy przyjaźnić się z Hazzą a być nie lubianym przez Zayna? :)
7. Imię przyjaciółki/przyjaciela. 
8. koty czy psy?
9. Wspomnienie z dzieciństwa, którego już nigdy nie zapomnisz. 
10. lubisz czytać książki? jeżeli tak to jakie? 
11. co tak naprawdę myślisz o Larrym?