-Katie,
chodź przejdziemy się na spacer- powiedziałam w stronę mojej
czteroletniej córki o niezwykle zielonych oczach.
-Dobrze
mamusiu- odezwała się, zakładając kapelusz od słońca na swoje
nieco poza ramię, brązowe loki.
Mieszkałyśmy
same. Czemu? 5 lat temu moje życie było idealne. Może zbyt
idealne, żeby mogło być prawdziwe... Nie wiem. Miałam świetnych
przyjaciół, kochającego chłopaka i zaufanie najbliższych mi
osób. Straciłam to wszystko. No prawie, bo jeden z moich 'best
friends forever' nie zostawił mnie na pastwę losu.
Harry
Styles. Obiekt westchnień milionów nastolatek, a w tamtym czasie
mój chłopak. Gdy tylko dowiedział się, że jestem w ciąży
zerwał ze mną. Tak to jest ze współczesnymi mężczyznami.
Mężczyznami? On miał wtedy 17 lat, zresztą tak jak i ja. Co z tego, że
był młody. To było jego dziecko, a on skrzywdził mnie jak nikt
inny. Zostawił mnie, nawet nie tłumacząc czemu.
Nie
załamałam się. Przecież życie toczyło się dalej, a ja musiałam
jeszcze wychować naszą córeczkę. Na szczęście odnalazłam się
w dorosłym życiu i wyszłam na prostą.
Liam
był osobą, która nigdy mnie nie opuściła. Nie zostawił mnie,
gdy inni to zrobili. Pomagał. Wychowywał ze mną Katie. Nigdy do
niczego nie zmuszał. Chłopcy wraz z Harrym wiedzieli, że u niego
mieszkam mimo to nigdy nie zjawili się tam by z mnie zobaczyć,
porozmawiać, czy chociaż przeprosić. Gdy wpadali do niego, to
dosłownie na chwilkę. Traktowali mnie po prostu jak powietrze. Nie
wiedziałam czemu, ale postanowiłam sobie, że po takim
zachowaniu, nie dam się tak łatwo przeprosić.
Kiedy
Katie miała 2 latka, wyprowadziłam się od Liama, by w końcu
zacząć żyć na swoim. Mimo to chłopak często mnie odwiedzał.
Był również świetnym opiekunem dla mojej córki. Gdy musiałam
gdzieś wyjść to właśnie do niego zwracałam się o pomoc.
Siedziałam
na ławce obok Liama, przy placu zabaw, z którego do woli korzystała
Katie. Chwilę później objął mnie ramieniem, co wywołało na
naszych twarzach promienne uśmiechy.
-Wiesz,
że jesteś niesamowita?- zaczął w końcu, wybudzając mnie z
głębokich przemyśleń na nasz temat.
________________________________________________________
Cath.-geniusz uczy się rapować Super Bass, Va Va Voom <starships już umiem :D>, Pound the Alarm i części Big Seana z As Long As You Love Me.
Prezentacja po świętach, bo mamy próby na przedstawienie świąteczne. Jestem smutną dziewczyną, która notorycznie kłóci się ze swoim mężem i podobno jestem w tej roli genialna.
Notatka o Coldplay'u na prezentację musi być. #ZawszeSpoko
http://a.tumblr.com/tumblr_mcq9yczQxM1qm14qmo1.mp3 - zmiana głosu naszego Hazzy. #amazing
Zostałaś nominowana do Liebster Award :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu wszystkich autorek :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, świetne, świetne, czekam na następne ;3
OdpowiedzUsuń