wtorek, 25 grudnia 2012

My amazing story. part 1


-Katie, chodź przejdziemy się na spacer- powiedziałam w stronę mojej czteroletniej córki o niezwykle zielonych oczach.
-Dobrze mamusiu- odezwała się, zakładając kapelusz od słońca na swoje nieco poza ramię, brązowe loki.
Mieszkałyśmy same. Czemu? 5 lat temu moje życie było idealne. Może zbyt idealne, żeby mogło być prawdziwe... Nie wiem. Miałam świetnych przyjaciół, kochającego chłopaka i zaufanie najbliższych mi osób. Straciłam to wszystko. No prawie, bo jeden z moich 'best friends forever' nie zostawił mnie na pastwę losu.
Harry Styles. Obiekt westchnień milionów nastolatek, a w tamtym czasie mój chłopak. Gdy tylko dowiedział się, że jestem w ciąży zerwał ze mną. Tak to jest ze współczesnymi mężczyznami. Mężczyznami? On miał wtedy 17 lat, zresztą tak jak i ja. Co z tego, że był młody. To było jego dziecko, a on skrzywdził mnie jak nikt inny. Zostawił mnie, nawet nie tłumacząc czemu.
Nie załamałam się. Przecież życie toczyło się dalej, a ja musiałam jeszcze wychować naszą córeczkę. Na szczęście odnalazłam się w dorosłym życiu i wyszłam na prostą.
Liam był osobą, która nigdy mnie nie opuściła. Nie zostawił mnie, gdy inni to zrobili. Pomagał. Wychowywał ze mną Katie. Nigdy do niczego nie zmuszał. Chłopcy wraz z Harrym wiedzieli, że u niego mieszkam mimo to nigdy nie zjawili się tam by z mnie zobaczyć, porozmawiać, czy chociaż przeprosić. Gdy wpadali do niego, to dosłownie na chwilkę. Traktowali mnie po prostu jak powietrze. Nie wiedziałam czemu, ale postanowiłam sobie, że po takim zachowaniu, nie dam się tak łatwo przeprosić.
Kiedy Katie miała 2 latka, wyprowadziłam się od Liama, by w końcu zacząć żyć na swoim. Mimo to chłopak często mnie odwiedzał. Był również świetnym opiekunem dla mojej córki. Gdy musiałam gdzieś wyjść to właśnie do niego zwracałam się o pomoc.
Siedziałam na ławce obok Liama, przy placu zabaw, z którego do woli korzystała Katie. Chwilę później objął mnie ramieniem, co wywołało na naszych twarzach promienne uśmiechy.
-Wiesz, że jesteś niesamowita?- zaczął w końcu, wybudzając mnie z głębokich przemyśleń na nasz temat.

________________________________________________________
Cath.-geniusz uczy się rapować Super Bass, Va Va Voom <starships już umiem :D>, Pound the Alarm i części Big Seana z As Long As You Love Me.

Prezentacja po świętach, bo mamy próby na przedstawienie świąteczne. Jestem smutną dziewczyną, która notorycznie kłóci się ze swoim mężem i podobno jestem w tej roli genialna. 
Notatka o Coldplay'u na prezentację musi być. #ZawszeSpoko

http://a.tumblr.com/tumblr_mcq9yczQxM1qm14qmo1.mp3 - zmiana głosu naszego Hazzy. #amazing

3 komentarze: