Zbliżała się 1, zaciągnęłam Hazzę do reszty zespołu. Impreza powoli dobiegała końca. Gdy wszyscy już wyszli, a my zostaliśmy sami, postanowiliśmy zagrać w butelkę. Pierwsza kręciła Danielle, wypadło na Niall. Chłopak miał za zadanie włożyć do ust 12 cukierków, a następnie je zjeść. Wyglądało to komicznie. Następnie kręcił Zayn, wypadło na mnie. Miałam pocałować Harrego, przez minimum 4 minuty. Zrobiłam to, po czym odkleiłam się od chłopaka i pokazałam język Zaynowi. Kolejne zadanie polegały już na pocałunkach kolejnych par.
Dzisiejszą noc mieliśmy spędzić u dziewczyn, więc ja i Hazza, powoli zaczęliśmy zbierać się na górę. Gdy już tam dotarliśmy chłopak poszedł wziąć prysznic, a ja wróciłam do auta po torbę z moją piżamą i ubraniami na przebranie. Będąc już w pokoju, pocałowałam Harrego, który udawał że śpi, a następnie poszłam do łazienki. Wzięłam gorący prysznic, rozczesałam włosy i nałożyłam piżamę. Po wyjściu, wskoczyłam wprost na łózko i próbowałam zasnąć. Chłopak usiadł na mnie i zaczął całować oraz łaskotać. Następne pocałunki, zaczęły przeradzać się w coraz głębsze. Hazza zdjął ze mnie piżamę, a następnie zaczął siłować się z biustonoszem. Wyręczyłam go, mówiąc przy tym kiedyś cie nauczę, haha. Z resztą szło mu łatwiej. Nie pozostawałam mu dłużna i zwinnym rucham pozbyłam się jego bokserek. Tym razem, czułam jeszcze większą rozkosz. Gdy skończyliśmy przytuliłam go i gorąco pocałowałam. O 5 nad ranem oboje zasnęliśmy.
11.20
Obudziłam się, wtulona w Harrego, który już nie spał. Pocałował mnie w czoło i lekko się uśmiechnął. Wstaliśmy i wtuleni w siebie zeszliśmy na dół. Śniadanie było już gotowe. Usiedliśmy do stołu, a Hazza zaczął karmić mnie truskawkami w czekoladzie. Po skończonym posiłku wróciliśmy na górę i wkroczyliśmy pod prysznic. Chłopak nawet pod prysznicem nie przestawał mnie całować. Wyszłam, a Harry dalej brał kąpiel. Wytarłam ciało, pomalowałam się i ubrałam strój, który przywiozłam z domu. Hazza opuścił łazienkę, przebrał się, a następnie wziął mnie na ręce i zniósł na dół. Wszyscy byli pochłonięci oglądaniem talent show. Chłopak nie odstawiając mnie na ziemię, z wielkim trudem otworzył drzwi i wyniósł mnie na trawnik. Zaproponował mi spacer, nad pobliskie jezioro. Zgodziłam się, a on objął mnie swoim ramieniem i ruszyliśmy.
____________________
czytasz = komentujesz
Każde, wasze miłe słowa dają ogromnego kopa motywacji i chęci do pisania ;)Więc tylko jedne, ogromne DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE ;*
Agata ;D
super :)
OdpowiedzUsuńczekam na dalsze części
masz talent
dziękuję ;)
Usuńwłaśnie się pisze :D
Napisz następną część. Proszę!
OdpowiedzUsuńdziękuję :P
UsuńPiękne... Zaraz biorę się do czytania dalszych części ;P
OdpowiedzUsuń