-Całe szczęście ,że Lity są takie wygodne - podziękowałam sobie w myślach.
Cały parking był zapełniony samochodami. Było ciemno, powietrze zrobiło się lodowate i zbierało się na burzę. Usiadłam zdezorientowana i zdyszana, biegiem na dwór, na ławce przy skrawku pięknie przystrzyżonej, zielonej trawki. Oparłam się łokciami na kolanach i zaczęłam mimowolnie przeczesywać ręką włosy. Łzy były raczej taką codziennością niczym oddychanie, więc pozwoliłam im swobodnie płynąć.
Dawno temu nie byłam tak lubiana jak teraz. Śmiali się ze mnie, a ja potrafiłam tylko wypłakiwać się w swoim pokoju - tam gdzie nikt mnie nie widział. Zamknęłam się w sobie. To własnie Niall, chłopak z sąsiedztwa, pokazał mi coś co powinno mnie zająć, co było by dla mnie w pewnym sensie odskocznią od rzeczywistości. Rowery. Tak to był mój żywioł.
Kolejna samotna łza spłynęłam mi po policzku na myśl o starych czasach.
Można nawet powiedzieć, że chłopak uratował mi życie.
- Ciężki wieczór, huh? - obcy głos wyrwał mnie z wspomnień. Spojrzałam przestraszona w górę. Stał obok mnie jakiś mężczyzna. Cholernie przystojny mężczyzna. Ok. 20 lat, ciemne włosy, oczy czarne jak .. jak noc, ubrany od stóp do głów w czerń. Choćby po tym jak stoi, dumnie i prosto, można by było określić jego charakter.
- Taak - westchnęłam. - Wybacz, że spytam, ale kim jesteś?
- Mam na imię Ian i tak jak ty próbuję się wyrwać z tą wyrwać - powiedział obdarzając mnie promiennym uśmiechem.
- Pewnie przyszedłeś ze swoją dziewczyna - stwierdziłam z dziwną nutą w głosie.
- Nie. Jestem z przyjaciółką, która po prostu nie miała z kim się zabrać - powiedział Ian kładąc nacisk na słowo 'przyjaciółka'.
- Może się przejedziemy? - pokazał na równie czarnego Harley'a stojącego parę metrów ode mnie.
- Chętnie - zaskoczyło mnie to z jaką lekkością zgodziłam się na wycieczkę z nieznajomym.
Podeszłam ostrożnie do motoru i usiadłam z niepewną miną na niego.
- Spokojnie nie gryzie - zapewnił mnie mój towarzysz.
Jeździliśmy drogami z dala od centrum. Z minuty na minutę podobało mi się to coraz bardziej. To przez bmx-y zaczęłam kochać adrenalinę, ale przeważnie kończyło się na wyższych górkach, a nie na jadącym 100 km/h motocyklu.
Po dłuższym czasie wróciliśmy na parking, gdzie jeszcze niedawno siedziałam załamana na ławce. Ludzie zaczęli już wychodzić z hali, co oznaczało tylko, że całe show się skończyło. Szczerze mówiąc nie obchodziło mnie to.
- Mogę cię o coś spytać? - spytał kulturalnie mężczyzna.
- Mhm - przytaknęłam z uśmiechem.
- Dlaczego płakałaś?
Po tym pytaniu ulotnił się mój cały entuzjazm.
- Bo wiesz... mój przyjaciel... To znaczy myślałam, że coś z tego będzie, ale on jednak wolał moją przyjaciółkę... - po ostatnich słowach totalnie się rozkleiłam.
- Już dobrze - Ian szepnął i przytulił mnie.
Nawet jego zapach był idealny. Woda kolońska - stwierdziłam zszokowana.
- <T.I> !!! <T.I> Do jasnej... Tu jesteś! - wyrwał mnie czyj głos z miłych objęć tajemniczego mężczyzny.
- Nic mi nie jest - zapewniłam biegnącą do mnie Patricię.
- Tak jasne, a co ty byś zrobiła kiedy twoja przyjaciółka zniknęła na 2 godziny twierdząc, że idzie się przewietrzyć?! - krzyknęła poirytowana po czym mocno mnie przytuliła.
- Gdzieś ty była? Martwiliśmy się.
- Oh, po prostu rozmawiałam. No i byłam na krótkiej przejażdżce - odpowiedziałam niewinnie.
- To ten koleś hm? - łypnęła podejrzliwie na Ian'a, który właśnie wsiadał na swój motor.
- Ma na imię Ian i jest bardzo miły - powiedziałam poirytowana.
- No już dobrze pogadamy w samochodzie.
Ostatni raz obejrzałam się za siebie. Ian'a już nie było. Za to na ławce, na której siedziałam jakieś 2 godziny wcześniej ja, siedział Niall wpatrujący się ni z obojętną, ni z wkurzoną miną w przestrzeń.
- Co mu jest?! Przecież to chyba on całował się z moją przyjaciółka a nie ja! - krzyknęłam w głowie.
________________________
Nacia .
PS Jako że poprawiam ten imagin, chcę napisać: NACIA! KOCHAM CIĘ ZA TO OPOWIADANIE! <3 Patusia xx
piszesz to dalej zapominając dodać choć troche kontynuacji czesci 10,dziwne
OdpowiedzUsuńale jest niezle
Bardzo mi się podoba, ale kiedy następny? :D Czekam z niecierpliwością!! ♥
OdpowiedzUsuńBaaaaaaaaaaaaaaaardzoo fajne, kiedy next? :D
OdpowiedzUsuńJest już 12 cz? ;)
OdpowiedzUsuń