niedziela, 2 grudnia 2012

Change My Mind.

13 września. Impreza zorganizowana przez moją najlepszą przyjaciółkę i jej kuzyna. Oboje świętowali swoje 19 urodziny. Urodzili się tego samego dnia, co było w pewnym sensie zabawne. Jednak - Niall był starszy. O kilkanaście godzin. W każdym bądź razie to nie zmienia faktu, że urodzili się dokładnie dziewiętnaści lat temu.
Lottie, zielonooką blondynkę poznałam w przedszkolu. Zaprzyjaźniłyśmy się i przyjaźnimy do teraz. Rok temu wyjechałyśmy do Londynu,  gdzie wynajęłyśmy mieszkanie. Nie miałyśmy przed sobą żadnych sekretów. Znałyśmy się aż za dobrze.
Siedziałam przy stole, obserwując moją przyjaciółkę. która tańczyła z jakimś kolegą Nialla. W tym samym czasie podszedł do mnie ów farbowany blondyn. Uśmiechnął się i spytał:
- Jak się bawisz?
- Jest na prawdę bardzo fajnie. Jeszcze raz dzięki za zaproszenie - oznajmiłam i, trochę nieśmiało, odwzajemniłam uśmiech.
- Daj spokój. Przecież Lottie by nie przeżyła, gdyby Cię tu nie było. Z resztą mój wkład w tę całą imprezę ograniczył się do zaproszenia kilku kumpli. Połowy ludzi stąd nawet nie znam - znów się uśmiechnął. NIALL PRZESTAŃ! PRZESTAŃ SIĘ TAK SZCZERZYĆ - krzyknęłam w duchu. Podobał mi się i stale się uśmiechając, wcale nie ułatwiał mi zadania, czyli ukrywania prawdy. Moje serce biło jak szalone, ręce trzęsły, a nogi uginały się bardziej, z każdym wypowiedzianym przez niego słowem. Był idealny pod każdym względem. I te jego oczy. Błękitne oczy, do których miałam słabość...
- Zatańczymy? - spytał i wyciągnął rękę w moją stronę. Moje tętno momentalnie przyśpieszyło.
- Pewnie - powiedziałam i złapałam jego dłoń. Jak na złość DJ puścił piosenkę "You and Me". Niall mnie przytulił. Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało. Nawet w szpilkach byłam od niego o kilka centymetrów niższa, więc oparłam głowę o jego ramię...

- (t.i)! Wstawaj! - usłyszałam głos Lottie. Uświadomiłam sobie, że to wszystko było tylko pięknym snem. Otwarłam oczy i zobaczyłam moją przyjaciółkę, która pochylała się nade mną.
- Spieprzaj, chcę spać - stwierdziłam i naciągnęłam na głowę kołdrę.
- Nialler zaraz przyjdzie - szepnęła mi do ucha.
- Co!? Niall przyjdzie? Czemu mi nic nie mówisz?! - wyskoczyłam z łóżka jak poparzona. Pobiegłam do łazienki, po drodze łapiąc szlafrok. Usłyszałam tylko słowa Lottie:
- Wiesz, że on nie przyjdzie, prawda?
- Masz pięć sekund, aby opuścić ten pokój - oznajmiłam wchodząc do pomieszczenia. - Pięć, cztery, trzy... Lottie za chwilę Cię zabiję. Dwa... I jeden! - rzuciłam się na nią i zaczęłam łaskotać. Skończyło się na tym, że wylądowałyśmy na podłodze ciągle się śmiejąc i łaskocząc.
- Miałam dzisiaj fajny sen... - oznajmiłam, siadając na łóżku.
- Opowiadaj! - krzyknęła Charlotte.
- No dobra... Ty i Niall mieliście imprezę urodzinową. No i ogólnie tańczyłam z nim... I on mnie przytulił, no i wiesz.. .Było fajnie - uśmiechnęłam się.
- (t.i.), dlaczego mu nie powiesz? Założę się, że ty też mu się podobasz.
- Ale on mi się nie podoba.. Z resztą ma teraz ważniejsze rzeczy na głowie. Wywiady, koncerty i inne spotkania...
- Nie rozśmieszaj mnie. Przecież widać, że nie jest ci obojętny - miała rację. Kurde. Dlaczego ona zawszę musiała mieć rację?! Jednak dalej brnęłam w przekonaniu, że nic do niego nie czuję.
- Lottie, zrozum to wreszcie! ON MI SIĘ NIE PODOBA!
- Ta jasne. To pewnie nic się nie stanie, jeśli mu to powiem - oznajmiła. Zmierzyłam ją wzrokiem.
- Nie odważysz się.
- Założymy się? - sięgnęła po telefon i wybrała numer Nialla. Połączyła się z nim. Włączyła głośnomówiący - No hej Ni. Mógłbyś...
- Nie słuchaj jej! Ona nie wie co mówi! - krzyknęłam.
- Zamknij się. No to mógłbyś dzisiaj do nas przyjść?
- Nie zbyt... Mamy dzisiaj spotkanie z Simonem..
- Szkoda. Kiedy będziesz miał chwilę czasu?
- Jutro rano? Wpadnę do was przed nagraniem, co ty na to?
- Spoko. No to do jutra! - rozłączyła się. Pokazała mi język i jak gdyby nigdy nic poszła do swojej sypialni.

______________________________
Napisałam! Po raz pierwszy od prawie tygodnia.
Dzięki za wyświetlenia i wgl... Trochę mi przykro, że imaginy Agaty są częściej wyświetlane od naszych, ale coż... Nie mogę się dziwić skoro nic nie dodaję . ;/
Nie pogardziłabym komentarzami... W zasadzie pomysły mi się kurczą i byłoby miło, gdyby ktoś mi coś podpowiedział. xx

Patusia (@Matters_At_All)...

Pytać: InbetweenersDance

2 komentarze:

  1. super imagin,będzie kontynuacja?
    czekam na super nowe imaginy z Liamem i Zaynem
    trochę to dziwnie zabrzmiało "Trochę mi przykro, że imaginy Agaty są częściej wyświetlane od naszych" jakbyś miała to za złe jej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kontynuacja będzie to oczywiste.
      Nikomu nie mam tego za złe. :)
      Najwidoczniej pisze lepiej ode mnie, ale to się nazywa talent i nie mogę mieć o to do nikogo pretensji.

      Usuń