poniedziałek, 24 grudnia 2012

Rock me cz.4 I

Mój spóźniony zapłon z życzeniami ;**
Jak będziecie siedzieć przy stole i zajadać się 12 -stoma potrawami pomyślcie o Niall'u :D Jak będziecie używać łyżki przypomni wam się Liam . Kiedy zobaczycie marchewkę od razu skojarzy wam się to z Louisem. Szykując się na sylwestrowa zabawę i spoglądając w lustro pomyślcie o Zaynie. Chociaż telepatycznie bądźmy z nimi,skoro nie możemy fizycznie.. Przejdę teraz do tych prawdziwych życzeń , no wiec : Spotkania swoich idoli i żeby zagrali koncert w Polsce. żeby obserwowali was na Twitterze,odpisali wam na jaka kolwiek wiadomość.. Hmm przyszłości z jednym z chłopaków no i gromadkę dzieci ;) + spełnienia najskrytszych marzeń! ♥
________________________________________________

Rock me cz.4 I

Po drodze odwiedziłam w swoim telefonie Twittera. Wpis Dar, jak dla mnie był bardzo dziwny; Liam podobałeś mi się, ale jesteś zbyt nudny. Wiem już, że pożądam tylko Zayna. Pomogę mu zapomnieć o zauroczeniu w [T.I]. PS. Wasze hejty ma głęboko w dupie i wiedzcie, że Zayn będzie mój. Przyśpieszyłam kroku i bez pukania wbiegłam do jej mieszkania. Dziewczyna siedziała przed telewizorem i oglądała Up All Night Live Tour. Podeszłam do telewizora i wyłączyłam go, pytając: Co ty odpierdalasz z tymi tweetami o Zaynie i Liamie? Wstała i z szyderczym uśmiechem odpowiedziała, że zakochała się w Zaynie i zamierza go pocieszyć, po tym jak ja go odrzuciłam oraz, że on jak bliżej ją pozna uzna, że jest ciekawsza ode mnie. Wybuchnęłam śmiechem i wyszłam krzycząc Śmieszna jesteś dziewczynko. Postanowiłam na razie, nie wracać do domu, a odwiedzić chłopaków i pocieszyć Liama. Wsiadłam do taksówki i pojechałam na ulicę, na której mieszkali. Wysiadłam, zapłaciłam taksówkarzowi i ruszyłam wprost pod ich drzwi. Zapukałam i po chwili znajdowałam się w środku pomieszczenia. W kuchni siedział zasmucony Liam, a reszta próbowała go pocieszyć, chociaż nie wiedziała nawet czemu jest smutny. Posłałam każdemu szeroki uśmiech i od razu przytuliłam Liama. Szepnęłam mu, że wiem o wszystkim i jak chce zawsze może się mi wygadać. Poprosił abym wyszła z nim na spacer, a tam spokojnie porozmawiamy. Pożegnałam się z każdym i wyszliśmy. Chłopak opowiedział mi. że bardzo spodobała się mu Darcy, jej uśmiech, oczy i włosy. Przytuliłam go i zaprosiłam do siebie. Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Liam usiadł na sofie, a ja poszłam przygotować nam herbatę. Wróciłam do niego i podałam mu gorącą szklankę. Wytłumaczyłam mu, że mnie Dar także zawiodła, a on by tylko cierpiał, ponieważ zmieniała ona chłopaków jak rękawiczki. Poprosiłam aby świetnie bawił się na imprezie, a teraz pomógł mi się przygotować. Odstawiliśmy kubki i podążyliśmy w kierunku mojej szafy. Przerzucaliśmy kolejne wieszaki, gdy w końcu znaleźliśmy odpowiedni strój - ten. Nałożyłam lekki makijaż i ruszyliśmy. Około 20.00 cała impreza zaczynała się rozkręcać. 

___________________________________
Komentarze mile widziane, każdy podnosi na duchu i daje chęć pisania ;)
Krótki, wiem ale 25/26/27 grudnia postaram się dodać dłuższą kontynuację.
Zależało mi aby dodać coś dziś, by móc złożyć wam życzenia.
Przepraszam, że nic tak długo nie dodawałam, ale dopiero wczoraj wieczorem naszło mnie objawienie co dalej.
PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM !!!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT JESZCZE RAZ !!!  ♥ ♥
Jeśli chcecie podrzucić jakiś pomysł na dalsze losy, chętnie skorzystam ;***

Agata ;D

4 komentarze:

  1. tobie też życzę wesołych świąt!!!!!!
    boska część,czekam na dalszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuję ;)
      dałaś mi motywację i chęć do pisania

      Usuń