- Więc.. - zaczął Harry . - co tam u was ?
- Wiesz Harry, że nie musiałeś przerywać tej ciszy takim głupim pytaniem ?
- Wiem, ale czułem się niezręcznie.. - powiedział .
Pod dom podjechał jakiś samochód. Był to kuzyn Hazzy - David. Wiem, że nie jestem jeszcze gotowa na nowy związek, ale podobał mi się. Wyszedł z samochodu i przywitał się z Harrym.
- <T.I.>, to David... David - to <T.I.> .
Wstałam i podałam mu rękę, którą on uścisnął. David usiadł na ławce obok mnie, po mojej prawej stronie.
- Jak tam w szkole ? - spytał Hazza, Davida.
- Hmm, dobrze. Może oprócz francuskiego. - odpowiedział .
- Uczysz się francuskiego ? - spytałam .
- Tak, ale nie idzie mi za dobrze.. A co ?
- Nic, ja też się uczę.. Ale w przeciwieństwie do Ciebie, idzie mi całkiem nieźle. - powiedziałam patrząc na Niego .
- Nieźle ?! Ty mówisz tak płynnie po francusku, jakbyś się tam wychowała. - powiedział Lou .
- Serio ? Może będziesz mi udzielać korepetycji ? - zaśmiał się David .
- Spoko.. - też się zaśmiałam .
W radiu puścili jakąś wolną piosenkę..
- Chcecie pooglądać, jak ktoś tańczy ? - zapytał Hazza .
Wszyscy zgodnie odpowiedzieli " tak " .
- Okej .. Kto z was umie tańczyć walca wiedeńskiego ?
Ja i David podnieśliśmy ręce, popatrzyliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać.
- To idziecie tańczyć ! - powiedział Harry .
- Nie... - kiwałam głową .
David wstał i podał mi rękę. Wzięłam głęboki wdech . Zaczęliśmy tańczyć walca, nie tracąc kontaktu wzrokowego. David był wysokim brunetem o zielonych oczach. Wydawał się fajny. Kątem oka widziałam minę Zayna. Nie był zadowolony. Zakończyliśmy taniec. David mi podziękował i zaprowadził do stolika.
- David, nie wiedziałem, że tańczysz. - powiedział zdziwiony Hazza .
- Chodziłem na kurs w wieku 15 lat.
- Mogę twój telefon na chwilę ? - szepnęłam do Davida .
- Tak.. Ale po co ? - spytał i podał mi telefon .
Nic nie odpowiedziałam, tylko zapisałam mu mój numer telefonu. Gdy David to zobaczył, uśmiechnął się.
- Zimno jest i jestem zmęczona. Idę do salonu. - powiedziałam do Davida .
- Pójdę z Tobą. - odpowiedział .
Udaliśmy się do salonu. Usiedliśmy na kanapie i ciągnęliśmy dalej naszą rozmowę. Poczułam się senna, ale nie miałam siły iść do pokoju. Położyłam głowę na ramieniu Davida i usnęłam ..
_____________________________________
W końcu !
Przepraszam, że wczoraj nie dodałam, ale neta odłączyli . ; /
Pacia. <3
Świetnee.!
OdpowiedzUsuńdodaj następną część . ; p
dodasz jeszcze dzisiaj . ?
Świetnee , tylko żal mi Zayna , ale kitt. ; )
OdpowiedzUsuńdodaj dzisiaj następny i ty Pati też .!! ; )
Jestem zaaaa! :D Pati jak nie dodasz to koniec.
UsuńAGACIA!:/
Dzięki . ; *
OdpowiedzUsuńoj tam, zobaczysz co będzie dalej .. : D
może jeszcze dodam później .. A Patusia nwm czy doda . / Pacia.
Masz dodoć, dodoć, dodoć, dodoć, dodoć, dodoć, dodoć, dodoć! :D;):)
Usuń