niedziela, 10 czerwca 2012

Torn ; * . cz.14

Oglądaliśmy... . Co chwilę wybuchałam śmiechem. Lou był bardziej opanowany niż ja. Rzadko się to zdarzało. Przeważnie to ja byłam tą `rozsądną`. Wiedziałam kiedy się nudził, bo wtedy zaczynał bawić się moimi włosami.Nadal nie byliśmy parą. Przynajmniej tak mi się wydawało. Nie wiem czemu przypomniałam sobie imprezę. Momentalnie zrobiło mi się smutno. Louis to zauważył.
- Ej, co się dzieje? - spytał.
- Nic, nic... - oznajmiłam . - Oglądamy dalej ?
- Nie. Mów o czym pomyślałaś.
- O tym, że prawie Cię straciłam. Przez własną głupotę... - stwierdziłam i spojrzałam w jego zielone oczy.
- Ale już jesteśmy razem. Tutaj. Nikt nikogo nie traci. I masz na myśli moją głupotę, prawda ? - spytał.
- Oczywiście, że nie! - powiedziałam i go pocałowałam. Czułam jak się uśmiecha. Zawsze to robił.

Kontynuowaliśmy oglądanie filmu. Lou obejmował mnie ramieniem. Pod koniec `seansu` spytałam:
- Możemy jechać na chwilę do mnie?
- Po co? - spytał Lou.
- Chciałabym wziąć jedną rzecz.- oznajmiłam i tym razem Louis zgodził się bez zastanowienia.
Kilka minut później byliśmy na miejscu. Weszłam do mieszkania i zabrałam zeszyt, który leżał na łóżku. Zostaliśmy tam jeszcze chwilę, po czym pojechaliśmy do domu chłopców.

Było już dość późno, więc od razu poszliśmy do pokoi. Chciałam iść do sypialni, w której spałam dotychczas, jednak Lou mi nie pozwolił. Trafiłam do sypialni Lou, która(jak sam stwierdził) należała też do mnie. Zdziwiłam się, ale nie miałam nic przeciwko temu, aby tak mówił. Zostawiłam torbę, w której był pamiętnik i poszłam się wykąpać. Gdy wyszłam z łazienki zobaczyłam Louisa, który w skupieniu czytał mój zeszyt,
- Ciekawe? - spytałam, opierając się o framugę.
- Ohh... Nie widziałem, że już wyszłaś.
- Przecież wiesz, że nie jestem na Ciebie zła. - powiedziałam i podeszłam do niego.
Lou patrzył  na mnie przez krótką chwilę. Chciałam odzyskać mój zeszyt, jednak nie robiłam nic w tym kierunku. Tylko stałam i przyglądałam się mu. Usiadłam obok Louisa. Dobrowolnie oddał mi pamiętnik. Sama zaczęłam go przeglądać, a Lou pokazywał mi wpisy, które albo go rozśmieszyły, albo zdziwiły. Tak jak wpis z 19 maja. Dnia, w którym po raz pierwszy napisałam "Kocham Cię Louis"...

___________________________
Jpdl... Dlaczego Irlandia przegrała z Chorwacją? Chłopcy! Niall bd zawiedziony!
Nie odzywam się do moich rodziców. Pacia! Dotrzymuję słowa . <3
Totalna załamka przez dwie różne sprawy.. ; c

Patusia . ; [

3 komentarze:

  1. no właśnie.. wrr . -,-
    Patusiu, oczywiście oglądałam mecz ! :D
    uu, to dobrze, że dotrzymujesz słowa.. ; *

    A co do imagina .. Zajebiste ! <3 / Pacia .

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo wiem ,oglądałam . ! Ey, mógł przyjechac na ten mecz! Było by super. ; ]] Imagin świetny ... ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda ,że takie krótkie bo jest naprawdę świetne <3

    OdpowiedzUsuń