poniedziałek, 25 czerwca 2012

I'm inpedentent . cz.3

Drzwi otworzył mi Zayn. Był niewyspany, tak samo jak ja. Patrzył na mnie, a oczy same mu się zamykały. Po chwili się otrząsnął.
- Cześć <T.I.> - powiedział.
- Hej. Przyszłam do Nathana. - oznajmiłam.
- Yyy... Siedzi w kuchni.
Poszłam do pomieszczenia, które wskazał Zayn. Nathan był wyraźnie zdziwiony, gdy mnie zobaczył. Podeszłam do niego i uderzyłam go w twarz.
- Ej! Za co to było? - spytał Nathan.
- Jeszcze się pytasz?! Bardzo dobrze wiesz co zrobiłeś ! - krzyknęłam. - Jesteś idiotą! Zraniłeś ją . !
- Przecież wiesz, że nigdy mi się nie podobała. - stwierdził.
- Nawet mnie nie wkurwiaj. Chcesz dostać jeszcze raz?! - spytałam, a Nathan pokiwał przecząco głową. - Jeśli zrobisz jej to jeszcze raz to pożałujesz. Dobrze wiesz do czego jestem zdolna, a przynajmniej powinieneś wiedzieć.
- Wiem to aż za dobrze. - powiedział.
- Cześć. - rzuciłam i wyszłam.

Podniosłam mój rower. Byłam wkurzona. Nathan zachował się jak dziecko. Wiem, że Amy nigdy mu tego nie wybaczy. Nawet tego nie zauważyłam, ale Zayn wyszedł za mną. Cały czas się uśmiechał. I te jogo oczy... Kurde.
- Wczoraj nie zdążyłem spytać. - oznajmił. - Może miałabyś ochotę gdzieś ze mną pójść, a przy okazji oprowadzić mnie po mieście?
- Pewnie. Może dzisiaj? O 16? - spytałam.
- Świetnie. Będę czekał. - stwierdził.
- To do zobaczenia - powiedziałam i pojechałam do Amy.
Dziewczyna siedziała w swoim pokoju i słuchała smutnych piosenek. Rysowała. Była w tym świetna, ale sama twierdziła, że nie potrafi rysować. Mimo to ściany jej pokoju były ozdobione jej obrazami, a w przyszłości chciała studiować architekturę... I nie... Ona wcale nie potrafi rysować...
Cieszyłam się na spotkanie z Zaynem. Podobał mi się. Nie ukrywałam tego. Był zupełnie inny niż Nathan. Nie wierzyłam, że łączą ich jakiekolwiek więzy krwi. Opowiedziałam wszytko Amy. Polepszył jej się humor. Znów zaczęła się śmiać.

Była 13.30. Wróciłam do domu. Po raz kolejny nikogo nie zastałam. Moi rodzice nawet nie przejęli się tym, że nie wróciłam na noc. W sumie było mi to na rękę. Szybko zjadłam obiad. Jakieś pół godziny poszukiwałam idealnych ubrań na spotkanie z Zaynem. Wybór padł na to. Związałam włosy w kucyk. Wybiła 15.30. Zabrałam telefon i wyszłam z domu.

____________________________________
A więc. Trzecia część. ^^
Pisana tak trochę na szybko, więc sr za błędy . ; *
Podoba Wam się . ? ; p

Mam taki pomysł, że ja, Pacia i Natalka będziemy dodawać pod każdym postem kilka faktów na nasz temat. Co Wy na to? Będziecie to czytać.? Bo nie wiem czy dobry pomysł.

Patusia . <3
PS. Licorice zarąbiście się z Tb pisze . ; p Przerzucamy się na tt.? xd

3 komentarze:

  1. Pati mój obrazek? Jak tak to ci więcej nie dam. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Taak .
    Świetnee.xdd < 33

    OdpowiedzUsuń
  3. Patusiu nie widać twojego zestawu :c . Dodaaaaaaaaawaaaaaj ! ♥ /Nacia.

    OdpowiedzUsuń