środa, 16 maja 2012

because I love you . cz.1

Z Harrym znałaś się od małego. Chodziliście do jednej klasy, byliście sąsiadami. Przyjaźniliście się. Zachęciłaś go do pójścia na casting do 'X Factor'. Razem z nim cieszyłaś się,że przeszedł do następnego etapu. Poznałaś chłopaków. Wspierałaś ich z widowni. Zakochałaś się w Harrym. Po jakimś czasie zostałaś jego dziewczyną. Byliście szczęśliwi.

Gdy oboje skończyliście 18 lat zamieszkaliście razem. Rozmawiałaś z nim o wszystkim. Mieliście wspólne plany, które krzyżowały wam wyjazdy Hazzy. Bardzo za nim tęskniłaś. Zawsze mogłaś do niego zadzwonić, aby chociaż na chwilę usłyszeć jego głos. Dzięki temu rozłąka nie była aż tak bolesna.

Pewnego dnia zorganizowałaś z chłopakami maraton filmowy. Oczywiście, Harry wybrał same horrory, abyś mogła się do niego cały czas przytulać. Nie protestowałaś, bo w jego ramionach czułaś się niezwykle bezpiecznie. W połowie filmu Harry dostał wiadomość sms. Nie chciał powiedzieć od kogo i stwierdził, że nie musisz się martwić.Przez resztę seansy nie mogłaś się skupić. Dręczyło Cię pytanie od kogo była ta wiadomość.
Gdy film się skończył chłopcy wrócili do swojego domu. Ty poszłaś się położyć. Czułaś się wykończona, jednak kwestia wiadomości nie dawała Ci spokoju. Harry poszedł za Tobą. Widział, że coś jest nie tak, jednak o nic nie pytał. Gdy wyszedł z pokoju zauważyłaś, że zostawił telefon. Wzięłaś do ręki smartfon Harrego i sprawdziłaś wiadomości. Wystraszyłaś się. Wśród odebranych wiadomości od niejakiej Hayley.

/Od: Hayley.
Treść: Załatwię Cię. !
Jeszcze tego pożałujesz!
Tą cała Jennifer też!


Zaczęłaś się bać. Nie wiedziałaś o co chodzi. Postanowiłaś wszystko wyjaśnić. Gdy Hazza wszedł do pokoju spytałaś:
- Kto to Hayley?
- Czemu pytasz? - spytał zdziwiony.
- Dlatego. - pokazałaś smartfon. - Dlaczego mi nie powiedziałeś? Harry ! Ona Ci grozi. Grozi nam!
- Nie chciałem Cię martwić.
- To może wyjaśnij mi kim ona jest?
- Poznałem ją na castingu. Wydawała się nawet fajna, ale jak widzisz taka nie jest.
- No dobra... Ale czego ona od nas chce.?
- Ubzdurała sobie, że jestem... Tzn. byłem jej chłopakiem o że ją z Tobą zdradziłem - powiedział i usiadł    obok Ciebie.
- Było tak.? - spytałaś, bo nie wiedziałaś już co o tym wszystkim myśleć.
- Nie ! - oznajmił.- Przecież wiesz, że przed Tobą byłem tylko z Ashley. Nic poza tym.
- Harry. Ja się jej boję. Kto wie co może wymyślić. - mówiłaś drżącym głosem.
- Nie bój się. - przytulił Cię. - Masz mnie. Zawsze Cię ochronię.

Wiedziałaś, że słowa Harrego są szczere. Ufałaś mu nad życie. Nigdy Cię nie okłamał. Za to go kochałaś. Rozmawialiście do późnej nocy. Usnęłaś wtulona w jego ramiona.

_________________________________
Pierwsza część...
Komentujcie . ! <3

Patusia . ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz