sobota, 12 maja 2012

I want . ♥ cz.4

Usiądź . - powiedział Niall i wskazał na miejsce obok siebie .
Cały czas w głowie miałam mętlik. Czego on może chcieć? Podeszłam i usiadłam na wskazanym miejscu. Mój wzrok zatrzymał się na jego błękitnych tęczówkach. Mogłabym tonąć w tym spojrzeniu.
- Bo.. Bo ja... - zaczął się jąkać.
- Wykrztuś to z siebie. - powiedziałam podenerwowana .
- Mówiłem Ci już, że jesteś wyjątkowa. - odparł po chwili .
- Tak, ale co w związku z tym? - zapytałam .
- Bo chodzi o to, że pociągasz mnie w pewien sposób. Cały czas mam ochotę Cię pocałować. - powiedział i spuścił wzrok .
- To zrób to. - powiedziałam i zbliżyłam się do niego . 
Poczułam ten słodki zapach i ciepło bijące od niego. Zatopiłam się w jego ustach. W jednej sekundzie leżałam na nim, nie przerywaliśmy pocałunku. Czułam tylko, jak jego ręka wędruje pod moją koszulkę. To było takie przyjemne.
- Nie, nie mogę. Nie mogę zrobić tego z kimś, kogo prawie nie znam. - powiedziałam .
W myślach miałam dwa głosy jeden powtarzał: „Zrób to, to twoje marzenie.”, a drugi natomiast „Pomyśl, chcesz tego tu i teraz? Pomyśl o skutkach.”
- Nie, to nie ! - krzyknął i wyszedł . 
Poczułam jak ogarnia mnie smutek i wstyd. Miałam taka okazję i ją zmarnowałam. Boże, co ja gadam. On chciał mnie tylko wykorzystać. Zbiegłam na dół i zaczęłam go szukać. O tam jest, z Liamem i Zaynem. - pomyślałam. Podeszłam do nich i powiedziałam:
- Wynoś się z mojego domu! Domu? Wynoś się z mojego życia. Chodzi Ci tylko o jedno! Myślisz, że jesteś gwiazdą to każda dziewczyna będzie chciała się z Tobą przespać? Mylisz się.! Dobrze to ująłeś, jestem wyjątkowa, bo ja na pewno się z tobą nie prześpię! Chłopacy byli oszołomieni, otworzyli usta ze zdziwienia i podejrzanie spojrzeli na Niall'a. Poszłam do salonu wyłączyłam muzykę i krzyknęłam:
- Ludzie, koniec imprezy zwijajcie się do domu! Wszyscy się zdziwili, bo była dopiero 22.30, ale posłusznie opuścili mój dom. Uciekłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżku i zaczęłam płakać. Jak on mógł zrobić coś takiego? Jest rozpuszczonym bachorem, który myśli, że wszystkie laski są jego. 
Po chwili do mojego pokoju wszedł Liam.
- Mogę? - zapytał .
- Wejdź. - powiedziałam szlochając .
- Co się stało? Co on zrobił? Nie wiedziałem, że można doprowadzić cię do takiego stanu. - powiedział .
- Myślałam, że naprawdę mu się podobam, że mu na mnie zależy. On chciał mnie tylko wykorzystać. Liam, ja czuje do niego coś więcej, ale po tym, co zrobił nienawidzę go! - krzyknęłam .
- Co on dokładnie zrobił? - zapytał podenerwowany .
- Chciał się ze mną przespać. - powiedziałam z żalem w głosie .
- Co? Ty chyba żartujesz. Idę do niego! - krzyknął . 
Usłyszałam tylko jak trzasnęły drzwi wejściowe. Wyjrzałam przez okno. Liam rzucił się na Niall'a i zaczął go szarpać. Nie chciałam patrzeć na to wszystko. Wróciłam do łóżka i zasnęłam.

_________________
Pacia. ; *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz