Obudziłam się o 9.00. Umyłam się i podeszłam do szafy, żeby wybrać ciuchy na dzisiaj. Wzięłam granatowe rurki, fioletową bokserkę i koszulę w kratę. Do tego założyłam czarne dunki. Włosy rozpuściłam, a oczy maznęłam lekko tuszem.
Zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie i puściłam sobie płytę " Up All Night ". Trochę dziwnie się czułam, bałam się spotkania z Niall'em. Rodzice byli w pracy, więc podgłośniłam muzykę i zaczęłam tańczyć. Czułam się taka wolna. Tak dawno już nie tańczyłam. Postanowiłam wrócić do siebie, być <T.I.> z Anglii. Zawsze zwariowana i uśmiechnięta.
Na zegarku dochodziła 14. Wyszłam z domu i powoli szłam w stronę parku. Myślałam o tym wszystkim. O spotkaniu, Niall'u, Trish i Zaynie. O tym, jak dobrze było mi w Anglii, kiedy miałam u boku tak wspaniałych ludzi. Jednego dnia wszystko pękło jak bańka mydlana..
Doszłam na miejsce, była 14:20, więc usiadłam na ławce i czekałam. Po chwili zobaczyłam troje ludzi idących w moim kierunku. Byli dość daleko, ale byłam pewna , że to Zayn, Trish i On. Tak, właśnie On. Ten, za którym tak bardzo tęskniłam.
Bardzo się denerwowałam. Byłam ciekawa reakcji Niall'a. W końcu nie widzieliśmy się 8 miesięcy. Zbliżali się, a mnie coraz bardziej zżerały nerwy.
- Hej. - powiedziała Trish i przytuliła mnie .
Zayn zrobił dokładnie to samo.
Spojrzałam Niall'owi prosto w oczy. Nie wytrzymałam napięcia. Łzy zaczęły lecieć ciurkiem. Wtuliłam się w niego i przez łzy powiedziałam :
- Tak bardzo tęskniłam.
- Ja też. - powiedział, po czym pocałował mnie tak namiętnie, jak jeszcze nigdy.
Wplotłam dłonie w jego włosy, nie chciałam kończyć tej cudownej chwili. On był tym jedynym. W jego objęciach czułam się jak w siódmym niebie.
- Kocham Cię. - powiedziałam odrywając się od niego.
- Ja ciebie też, <T.I.>. Nawet nie wiesz, jak bardzo tęskniłem.
Wtuliłam się w niego i poszliśmy na spacer.
Po kilku godzinach wpadłam na pewien pomysł.
- Może zostaniecie do jutra? Prześpicie się u mnie, rodzice nie będą mieli nic przeciwko. - zaproponowałam .
- W sumie, możemy zostać. - powiedział Niall i zadzwonił do reszty chłopaków .
Byłam taka szczęśliwa. Całą noc Niall będzie tylko mój.
Spacerowaliśmy jeszcze jakąś godzinę i poszliśmy do mnie. Cały wieczór oglądaliśmy horrory, ale Zayn i jego poczucie humoru robiło z nich komedie. Niektóre z jego komentarzy mnie rozwalały, ale było niesamowicie.
Jakoś o 02:00 Trish z Zaynem poszli do pokoju gościnnego, a ja z Niall'em do mnie.
- Nareszcie sami. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego .
- Długo na to czekałem. - powiedział i położyliśmy się na łóżku.
Dałam mu buziaka i poszłam się umyć. Wróciłam, a do łazienki poszedł Niall. Kiedy wrócił położył się koło mnie i przytulił.
- Kocham Cię, wiesz? - zapytał .
- Jestem tego pewna, ale ja kocham Ciebie mocniej. - odparłam i pocałowałam go .
Chciałam, żeby ta noc była wyjątkowa, żebyśmy oboje ją zapamiętali. On najwyraźniej też, bo czułam jego rękę pod moją bluzką. Tak bardzo za nim tęskniłam, że chciałam tego. Zaczęłam go namiętnie całować. Domyślił się o co chodzi, bo zjechał ręką niżej. Przysunął mnie do siebie i całował namiętnie, ale delikatnie. Kocham jego pocałunki.
- Niall, chciałabym przypieczętować naszą miłość, ale nie jestem gotowa. Przepraszam. - powiedziałam i obróciłam się plecami do niego .
Było mi smutno, ale pomyślałam, że jeszcze jestem za młoda na takie zbliżenie z chłopakiem. Kocham go, ale nie jestem jeszcze gotowa.
- Kochanie, rozumiem. Nie będę Cię do niczego zmuszać. Chociaż nie.. Muszę Cię zmusić do tego, żebyś pocałowała mnie tak, jak w parku. Z taką pasją. - powiedział i zaczął się śmiać .
Zrozumiałam, że on naprawdę mnie kocha. Wtuliłam się w niego i pocałowałam. Za chwilę zasnęliśmy.
______________________________________
Proszę Naciu.. <3
Pacia. : D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz