środa, 2 maja 2012

More than this... ♥


Z Niall'em znasz się jeszcze zanim wyjechał z Mullingar, Jesteście najlepszymi przyjaciółmi. Zawsze go wspierałaś. Byłaś przy nim, gdy Cię potrzebował. Nawet nie zauważyłaś kiedy się w nim zakochałaś.

Niestety. Gdy wstąpił do zespołu, zaczął spotykać się z Natalie. Uważałaś, że ona chodzi z nim tylko dla sławy, jednak Niall tego nie zauważał. Za każdym razem, gdy przyjeżdżałaś do swojego przyjaciela lub któregoś z jego kolegów, Natalie tam była. Denerwowało Cię to.
- Liam, możemy porozmawiać? - spytałaś pewnego dnia.
- Jasne. - powiedział i poszedł za Tobą do ogrodu. - O czym chciałaś pogadać?
- Raczej o kim, ale nie ważne...
- No dalej! Mów. - powiedział błagalnym głosem.

Liam był dla Ciebie jak starszy brat. Czasem zachowywał się jak małe dziecko, ale mogłaś mu się wyżalić i zawsze mogłaś na niego liczyć.
- No chodzi o to, że...- przerwałaś, bo do ogrodu wparowała Natalie.- Czego tu szukasz?
- Zamknij się... Nie przyszłam do Ciebie! - odparła Natalie. - Liam... Nie widziałeś Niall'a? Nigdzie nie mogę go znaleźć. Pomóż mi! Proszę .
- Nie widzisz? Rozmawiam - powiedział zirytowany. - Pewnie jest w spiżarni.
- Proszę!- powiedziała Natalie i błagalnym wzrokiem spojrzała na Liam'a.
- Idź stąd... Pewnie przed Tobą uciekł.. Nie dziwie mu się. - stwierdził.
Natalie tylko spojrzała na niego, obróciła się i wyszła z ogrodu. Już od progu zaczęła wołać: "Niall!"

Jeszcze nie widziałaś Liam'a w takim stanie. Widać było, że Natalie nie tylko Ciebie irytowała. On też miał jej dość.
- Wow... - powiedziałaś i momentalnie wybuchnęłaś śmiechem. - Nie źle pocisnąłeś tego plastika.
- Ona... Ona jest straszna! Boże... Nie widziałem jeszcze kogoś kto by potrafił cały czas pilnować chłopaka... Nawet Danielle daje mi więcej swobody - powiedział i uśmiechnął się do Ciebie. - Niall ma z nią przesrane...
- No dokładnie. Co on w niej widzi . ? Kilo tapety ? - znowu zaczęłaś się śmiać.
- <śmiech> No tak. - powiedział Liam. - Powracając do naszej rozmowy, którą nam - krzyknął , aby Natalie go usłyszała. - bezczelnie przerwano! O co chodzi?
- No wiesz... Nie wiem jak to powiedzieć...
- Po prostu... <T.I.> . Bez owijania w bawełnę.
- No ok... Bo ja się w nim zakochałam... W Niall'u.
- No to masz problem mała - powiedział i uśmiechnął się do Cibie. - Jej nie da się zlikwidować tak łatwo... Póki Niall jej wierzy to jest nie do wykonania...
- Skąd to wiesz? - spytałaś zdziwiona.
- Już nie raz próbowaliśmy wywalić ją z naszego domu... Jednak za każdym razem Niall jej wierzył i za każdym razem wracała...
- W takim razie co robimy .?
- Nie martw się . Rozmawiasz z zawodowcem...<śmiech> - powiedział , po czym zawołał Zayn'a , Louis'a i Harry'ego...

_____________________________________________________
Specjalnie dla Naci . ; *
Nie długo kolejna część.

Pati . ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz